Diario de Dziubina, 11 may. 17

to na pewno ci sie to uda przy pomocy twarogu :D 

sarkazm czy wsparcie ? :)  

Nabiał powoduje zatrzymanie wody ;) 

Nadmiar nabialu. Pozbywajac sie nadmiaru wodu "nie należy całkowicie rezygnować z produktów mlecznych, tylko zmniejszyć ich ilość oraz wybierać chudsze warianty: nie żółty ser tylko chudy twaróg". sniadanie jest wedlug zalecen dietetyka. 2 lata temu pieknie udalo mi sie zbic wage, wiec bede sie trzymac tego co sie sprawdzilo w moim przypadku.  

nie ma nic gorszego jak chude produkty. tak samo jak nie ma nic gorszego jak nabial. chyba ze ew tluste smietany 

a tak btw. w 2 lata to sie da schudnac 100kg (z tluszczu). a nie 'pieknie zbic wage' 

Każdy nabiał zatrzyma wodę. In go więcej jesz tym więcej tej wody masz. Zmniejszysz nabiał toi wody będzie mniej, co dawizualnie poprawę oczywiście :) sama jak już sięgam po nabiał to ten tłusty, tłuszcz to najzdrowsza cześć mleka i nie warto się go pozbywać. 

Vibo, nie znasz mojej historii. Wage zbilam w 4 miesiace pod okiem profesjonalisty. moj problem polega na tym, ze etap stabilizacji wagi byl zaklocony i po 2 latach wracam na sciezke zbijania wagi z efektem jojo. czepiasz sie i tyle. nie jestem tu po to aby konkurowac z Toba wiedza, tylko by moc mobilizowac sie do dzialania. nie ma uniwersalnych diet, wyniki badan ludzi tez nie sa uniwersalne. Sporo kwestii to sprawa indywidulana i moze mnie nie sluzy to co Tobie. doceniam chec pomocy. zgadzam sie, ze "odchudzone" produkty sa niezdrowe. Ja na liscie dopuszczalnych mam tylko twarog chudy Piatnicy i Bielucha chudego. Cala reszta chudych serkow to masakra. tu sie zgadzamy. :) 

Mal_07 dzieki! moja lista zakupow na nastepny tydzien z kefiru Robico na przekaske zmieniona na sok warzywny :)  

Kefir akurat warto pić, bo to jednak zdrowe bakterie są :) 

A najlepiej taki kefir, który w składzie ma wymienione kultury bakterii. To samo dotyczy jogurtów nat. 

Dziubinia, stabilizacja stabilizacją, ale może warto się zastanowić dlaczego takie szybkie jojo. Coś z tą dietą jest nie tak. Strzelam, czyżby Natur house? Moja koleżanka też "pięknie" schudła, wydała kilka tys na wizyty, suplementy, dosypywacze do jogurtów i tak jak u Ciebie minęły 2 lata i cała waga wróciła.  

Bea.Tris :) strzal w 10. tyle tylko, ze niczego nie dosypywalam i zadnych suplementow tez nie lykalam. zbyt gwaltownie wlaczylam do diety skaldniki ograniczone lub wyeliminowane czasowo. A potem wraz z przyrostem wagi byl brak konsekwencji i slabosc : aaa wezme sie za siebie od jutra, od za tydzien, od za miesiac. moja wina. nie ma co ukrywac. wyjazdy sluzbowe i kolacje firmowe do poznych godzin gdzie serwuja 5 posilkow, a jak nie zjesz to krzywo patrza itp/itd. moja wina nic wiecej. Dlatego przyszedl czas na zmiany nawykow nie tylko zywieniowych, ale tez zyciowych. po 30stce przychodzi chyba czas kontemplacji i ukladania zycia :)  

Brakuje u nich ćwiczeń silowych i ten spadek wagi, spowodowany niską kcal to też stracone mięśnie. Ja w tym czasie byłam/jestem na LCHF i też bym Ci poleciła. Waga pomału spada, nie ma zachcianek, a nawet jak "zgrzeszysz" to ma drugi dzień wracasz na właściwe tory. Nie traci się mięśni. Ja się już nie przejmuję co ktoś pomyśli że coś jem lub nie jem. A że wsuwam szynki, kabanosy to nikt mi z dietami nie wyskakuje, a na to co nie jem mówię że mi szkodzi. W ostateczności, że już tak jestem najedzona, że już nic nie wcisnę i dają mi spokój 😉 

musze poczytac o tym troche, bo teraz strama sie zbic wage wlasnymi silami. Dzieki :) 

pod okiem profesjonalisty ktory doprowadzil do joja. smiech na sali. jakos ja nie mam joja mimo ze chudlem przez 12 tygodni po 1kg na tydzien. czemu?! i tu nie chodzi o zadne konkurowanie a uswiadomienie zebys sobie krzywdy nie robila dalej. od tluszczu nie przytyjesz ani ci on nie zaszkodzi. poczytaj 

Jezu, a Wy znowu o tym tłuszczu. Od samego czytania mnie wątroba rąbie. :D Ale fakt faktem, potrzebny jest w diecie, z tym się na pewno kłócić nie będę.