Witaj w moim dzienniku!
Przy wadze 103.3 kg poddałem się zabiegowi balonikowania żołądka (10.2017)
Liczyłem na to, że będzie mnie sycił i mulił przez 6 miesięcy tak jak wielu zabalonikowanych.
Niestety w moim przypadku ta ewidentna droga na skróty nie zadziałała tak jak chciałem. Po 3 tygodniach przestałem odczuwać skutki uboczne i znów byłem gotowy jeść wielkie porcje. 5500 zł w śmietnik! Balon usunąłem 04.2018
Zacząłem TUTAJ liczyć kalorie i dzięki FAT SECRET obrałem drogę do niższej wagi. Miałem wzloty i upadki - słodycze w domu, ciągłe okazje...

Moja droga do otyłości?
Prawie 10 lat pracy w Mcdonald's swoje zrobiło - sporo jadłem każdego dnia.
Bez słodyczy ciężko do dzis przeżyć mi pół dnia. Duże porcje, podjadanie.
Nie piłem alko ani coli ale wypłatę przejadałem. Ptasie, snickers, draże, chipsy, pizza...

GDY BYŁEM CHUDY...
Trenowałem taniec towarzyski 8 lat.

08.2019
Jestem instruktorem tańca weselnego we Wrocławiu.
Sporadycznie biorę udział w biegach komercyjnych.
Mam za sobą m.in maraton i 18 półmaratonów.
Życiówka to 2h 15 minuty 58 sekund z Gdyni
(w rok poprawiłem się o 13 minut! dzięki odchudzaniu)
Życiówka na 10 km (58min 46 sekund Wrocław)
Urodziłem się w 1985 roku. Żonaty & dzieciaty

P.S.
w CZERWCU 2018 ROKU WAZYŁEM 88.5 KG. w Czerwcu 2019 roku 5,5 kg więcej :/ :/ :/
Chcę znów schudnac bo podeszło do 97 kg :/
Wracam do wpisywania kalorii (sierpien 2019)
P.S
Końcówka roku 2019 zacząłem się pilnowac i mam już 92.9 kg ale to i tak wiecej o 2,5 kg jak rok wczesniej.

08.2020
Nie byłem na kwarantannie, wręcz zwiększyłem etat w sklepie a i tak przytyłem z 89.9 do 96 kg w 4 miesiące... po urlopie jeszcze poszło więcej...
Niby teraz kalorii nie liczę... niby chcę odpocząć od liczenia... ale wiem od dawna, że jak nie liczę to tyję...
OOO dzis mało zjadłem... policzmy... oo 4 tys kalorii faaaak. TRZEBA LICZYĆ!!! TRZEBA MNIEJ ŻREĆ