Diario de djtarpan, 06 mar. 20

W pieprzam jedzenie jak wygłodniały wilk, ale póki co nie przejmuję się kaloriami. Nie mam teraz głowy na liczenie kalorii. Jednak jestem dobrej myśli ponieważ: 1. Wreszcie ruszyłem z treningami, więc organizm musi się z czegoś regenerować. 2. Postanowienia na post przez 40 dni: zero kawy, zero słodyczy, zero sexu. 3. Jem w razy dziennie, czasami trzy. Nie dojadam w międzyczasie i w związku z punktem drugim nie jem śmieci. Jeśli już węgle, to w postaci normalnego jedzenia, wartościowego. Myślę że będzie dobrze. 😉😀 

Jem dwa razy dziennie czasami trzy. 😁 

Pkt.2, poz.3 - zły wybór! 

Śmiem się nie zgodzić. Uważam że w mojej sytuacji to bardzo dobry pomysł. 

zgadzam się z mal😉 

To ostatnie postanowienie ciekawe. Myślę, kombinuję, ale za nic nie mogę dojść co to ma wspólnego z dietą. A jeśli nic nie ma wspólnego, to po co takie postanowienie? Jest wiele uciech dla duszy i ciała, które można sobie w tym okresie odpuścić, ale tego akurat kompletnie nie rozumiem.  

DJ żaden zdrowy człowiek nie powinien robić takich postanowień 😉 to wbrew naturze jest. Kortyzol Ci do góry poleci, nadnercza oberwą, psychika ucierpi - same straty! 

nie na darmo mówi się, ze seks to zdrowie ;) 

...no chyba, że w grę wchodzą jakieś wenery, no ale ja nie o tym. ;) 

To pewnie tylko na czas Wielkiego Postu😉. Od razu ciśnie się na usta stary dowcip: w konfesjonale chłopak pyta spowiednika: proszę księdza a czy w czasie postu to kobietę można? A ksiądz : można ale nietłustą 😁 

Oj dziewczyny, dziewczyny... A mogłem to postanowienie zachować dla siebie, ale z rozpędu wypisałem wszystkie. Od razu przypomniał mi się film "40 dni i 40 nocy", gdzie główny bohater ze złamanym sercem zrobił sobie identyczne postanowienie. I jak się okazało, największy problem z jego postanowieniem miały... dziewczyny, nawet koleżanki z pracy. 🤔😁 Tak patrzę na komentarze i... widzę 4 sceptyczne kobiety i jednego faceta który nie widzi żadnego problemu 🤔😂😂 

wbrew pozorom takie zagranie moze dac pozytywne efekty bo testosteron zacznie ci kipiec a to moze przelozyc sie na nasilenie utylizacji tkanki tluszczowej. nie bez powodu przeciez sportowcy wstrzymuja sie od sexu przed waznymi zawodami itp ;) 

Dokładnie ☝ Właśnie o sportowcach też miałem wspomnieć. A co do dziewczyn, to pewnie czują się zagrożone 😁 Bo jak tu szantażować emocjonalnie faceta że nie dostanie "dopuszczenia" jak nie będzie grzeczny, jak on sam nie chce. 

szanuję, ja zaraz mam apogeum "szału muszelki" 🙈😂🙈😂🙈 naturę pohamujesz, ale nie zatrzymasz 😅 mal i wkwiatach mają rację... zwłaszcza, że parę dni wstecz vibo oficjalnie oglosił sezon na "marcowanie". 😜😝😁 

Nie ma partnerki, nie ma innych bodźców wzrokowych i praktycznie można zapomnieć o pociągu sexualnym. Umysł czysty niemal jak w ketozie. 😉 

tyle ze w ketozie nie za bardzo mozesz zapomniec 😅 

DJ nie wiem, z jakimi dziewczynami miałeś do czynienia ale po tyn co piszesz o dopuszczeniu? to współczuję.  

😂 to żeś popłynął z tym zagrożeniem. Zaskoczę Cię, w normalnych związkach nie ma problemu 'dopuszczania' lub nie z żadnej strony, bo obie się zwyczajnie szanują i czerpią radość z seksu. 😉 

kolega zapewne mial na mysli potoczne spojrzenie na temat.. niczym ze sztandarowej rodziny bundy ;) 

Tak, to był żart i zarazem aluzja do żartów kolegów z pracy, jak czasem jeden drugiemu docina "że jak wróci bez wypłaty do domu, to żona mu nie da dopuszczenia" 😂😂 Budowlanka. Jakie środowisko takie żarty 😉