Diario de MisiaczekWielki, 12 nov. 16

10km?wynik robi wrażenie😃 

Staram się biegać co 3 dni (po ok. 5km), a do tego raz w miesiącu startuje w jakiś małych zawodach w których jest np. 10km do przebiegnięcia. Zawsze jakiś cel i motywacja :) 

Super,dla mnie osobiście bieganie wymaga naprawdę dużo samozaparcia i jest trudniejsze niż zwykłe cwiczenia😶tak trzymac! 

Nie ukrywam, że nadal dla mnie to ciężka sprawa - nie chcę się PRZED, ale PO jest olbrzymia satysfakcja! :) 

A czemu akurat bieganie?Pasja?czy tak po prostu? 

Lubię sporty zespołowe, siatkówka lub piłka nożna, ale niestety brak czasu. Dla siebie mam czas tylko po 22 i w różne dni. Zatem bieganie jest najlepszą opcją, ponieważ przebieram się (5min) i biegnę (40min). Wracam, ogarniam się i spać. A taka siłownia czy gry zespołowe - czas na dojazd/dojście, ogarnięcie się i trening - zajmuje to conajmniej godzinę, a zazwyczaj od 1,5h w górę. Zatem musiałem wybrać to co dostępne, a zarazem skuteczne :) 

Fajnie że planujesz coś co możesz zrealizować a nie to co niewykonalne👏 

Zbyt długo i zbyt często podejmowałem się rzeczy, które od początku były niewykonalne... :) 

a jakby tak raz bieganie, raz HITy (interwały), raz siłownia, raz ćwiczenia ogólnorozwojowe np. rozciągające, polepszające giętkość...? Organizm cały czas zaskoczony i chudnie... 

Tak grunt to urozmaicenie 😉, dobrze gada - polać mu 🍻