Diario de djtarpan, 16 feb. 18

😂😂😂 

oj tam, oj tam ;) 

Od poniedziałku była dyscyplina, a dzisiaj kawa i lód bakaliowy 😅 No ale musiałem, głowa przy komputerze już nie chciała pracować. Dzisiaj miały być też pompki ale sobie odpuszczę. Jeszcze mam tricepsy obolałe. Niech się zregenerują. Wczoraj wpadło kardio 40 minut na domowym rowerku, dzisiaj drabiny na 45 metrów. Chyba organizm zasłużył na odpoczynek 😊 

a jak tam nasz challenge? 

Ja kurcze przytyłem 

Wilku przecież wygrałeś 🙂 Pal sześć wagę, brak przyrostu siły i brak przyrostu mięśni był dla mnie porażką. Ja sobie odpuściłem na jakiś czas wszelkie wyzwania ponieważ nie widzę żadnych efektów swoich ćwiczeń. Trenuję bo ruch to zdrowie, rozładowuje stres i najważniejsza jest regularność. Jednak nie pojadę na analizę składu ciała dopóki nie będę miał solidnego spadku wagi. Najlepiej w okolice 80 kg, lub dopóki nie zauważę znacznego wzrostu siły lub chociaż wyglądu. Nie chcę się frustrować 😉