Diario de akeksandra8401, 11 jun. 20

nie chcę być niemiła, ale tylko po 10 dniach nie oczekuj cudów. Być może na efekty będziesz musieć dłużej popracować 

Haha naprawdę? Takie komentarze mnie śmieszą. Czyżbyś myślała że jestem głupia? Że jak mam taką wagę jaką mam to nie przygotowałam się solidnie teoretycznie? Więc tu cię zaskoczę jestem gotowa na wszystko nawet na brak spadku wagi całkowicie. Założyłam cel duży czeka mnie przynajmniej 1,5 roku pracy nad sobą, walki z chorobą przy której jest ciężko schudnąć. Nie jestem słabym człowiekiem, wreszcie mam trochę czasu by zadbać o moje zdrowie które jest potrzebne dla mojego niepelnosprawnego syna. Jestem twarda kobieta i jakiś brak spadku wagi mnie nie załamie. Dziękuję za komentarz który tylko mnie zmotywować bardziej. 😉🙂 

Może być tak, że pijesz za mało wody i wtedy waga stoi mimo zmian nawyków :) Powodzenia! 

Pije dużo wody. Napisałam że czuje że waga stoi a nie że stoi... jutro sie okaże. Dziękuję za komentarz 🙂 

Brawo Aleksandra!!! Czasem czuje się, że ni chuchu a tu waga buum. Mnie się ostatnio czuło, że będzie buum a tu ni chuchu... Robimy swoje i do przodu! 👍 

jakajaaga dokladnie robimy swojej, ja po 10 dniach wiem że nie wrócę do cukru już nigdy, do napoi gazowanych. Teraz zastanawiam się jak przekonać do tego moich chudych 3 chłopaków 😂 opychają się ciągle od 10 dni... testują mnie a ja twarda. Mąż wymyśla co by to mu ugotować niezdrowego, drażni mnie i mówi do mnie "moja chudzina" 🥴😑😂 część moich bliskich niby mówi wspieram, życzy powodzenia ale w ich głowie słychać że czekają kiedy się poddam. Ja się nie poddam, dorosłam do pewnej przemiany. 28 lat z nadwagą, teraz kolej na lata bez nadwagi. Dziękuję za komentarz i też żyć że ci powodzenia, damy radę.  

Jak się przyzwyczają, będzie spokój 😂. 

jakajaaga dokladnie. Powem ci że gratuluję pozbycia się tylu kilogramów 😘 brawo. Jesteś moja nadzieją że jak się chce to się da.  

Grunt to podchodzić do sprawy bez spinki. Wiadomo, są wzloty i upadki. Stąd ważenia raz w tygodniu, czasem nawet co dwa. Bez dużego obcinania kcal. Na kilka miesięcy wróciłam do swojego pełnego zapotrzebowania kcal. Waga najpierw lekko wzrosła, potem spadła i się trzymała. Teraz druga tura 👍. 

Trzymam kciuki - będzie dobrze ☺