Diario de Panna_Joanna, 17 jul. 18

nie można 

Mnie też na początku zdziwił brak kolacji, ale szybko skończyło się na wzruszeniu ramion. 😛 

Myślałam, że może opcja jest jakoś ukryta i po prostu nie mogę jej znaleźć, ale widać nie jest ze mną aż tak źle;) Dzięki!  

A po co jeść więcej niż 2x dziennie? 😅 

W sumie mogłabym nawet raz - jednym ciągiem od rana do wieczora :D:D:D 

zdecydowanie zdrowiej będzie ograniczyć ten czas np do kilku godzin 😊 

Nawet nieźle brzmi: mieć sześciogodzinne okno żywieniowe i spożywać jeden posiłek dziennie. Tak ciurkiem. Się mię podoba taka opcja. :D 

Fronciara - obiad, to jest kolacja, a lunch to jest obiad. po prostu tłumaczenie z angielskiego jest chujowe, ale generalnie amerykański lunch to nasz obiad, a ich obiad, to nasza kolacja ;) 

Niestety nie ma nad czym również ubolewam. Nie chodzi tu raczej o błąd w tłumaczeniu ponieważ słowo dinner oznacza po ang obiad lub uroczystą kolację. Kolacja to jest po prostu supper. Czemu pomineli? Pojęcia nie mam :-( 

A czemu chcesz jeść więcej niż 4 razy? Mit dietetyczny, czy tak Ci po prostu pasuje? 

im mniej jesz posilkow tym zdrowiej.  

dodaję produkty II śniadania na końcu listy śniadania i tak sobie radzę 😄 

Ja z lunchu zrobiłam kolację, a II śniadanie i podwieczorek wpisuję w przekąskach ;) Potrzebuję 5 posiłków, bo jak nie zjem co ok. 3h to mnie ssie niemiłosiernie w żołądku. 

bo zle jesz. z taka iloscia wegli tez bym nie wytrzymal. 

Panna_Joanna jak sie je bardzo duzo węgli to nic dziwnego. Węgle sycą na krótko. Jak się obetnie węgle trochę to nagle zjedzenie co 3h jest niemożliwe, bo posiłki po 5-8h trzymają 

A z ciekawostek: aktualnie jem w zasadzie 2 posiłki, śniadanie i kolację (?). Śniadanie ok 11, aktualnie zasiadłam do kolacji, jestem głodna, ale nie umieram z głodu. Mimo, że od poniedziałku jem w zasadzie wg wysokich węgli, piję piwo itp. Dodam, że oba posiłki są na bogato. Jestem pewna że powrót do wysokich tłuszczy będzie spektakularnym sukcesem OMAD, przy najmniejszego na początku 😅😅🍻 

proste 😄 

niemamnieityle - pominęli, bo Amarykańcy tego nie jedzą. słowo istnieje, owszem, ale dla nich dinner jest ostatnim posiłkiem, a tłumaczenie jest zrobione 1 do 1 (czyli słabo). ja zazwyczaj mam 2-3 posiłki regularne w ciągu dnia (i do tego wykorzystuję te 3 dostępne tutaj), a wszystkie rzeczy "pomiędzy", czy "na dobicie kalorii", jeśli nie są normalnym posiłkiem, to wrzucam w przekąski. jak się zdarzy tak, że np. jem posiłek potreningowy (aka. "obiad"), a potem jeszcze jem coś, jakby 2 kolację, to mam jedno i drugie wpisane w "obiad". inna kwestia jest taka, że jest wiele innych portali z aplikacjami do trackowania posiłków i gdyby nie to, że wprowadziłem sporo posiłków z moich ulubonych restauracji, a także często kupowanych przez siebie produktów, do fatsecret, to bym prawdopodobnie zmienił portal. 

Idąc podobnym myśleniem o rozkładzie posiłków jak Tymik przenoszę się na inny program 😏 a tam sobie mogę też drukować listy posiłków i zakupów 😉