Diario de Fronciara, 26 ago. 18

Jesteś chyba wyjątkiem w tej kwestii 😂 

Wow super.... Ale aktywnie wypoczywać to trzeba umieć... Gratuluję 😀👏 

To się nie utrzyma. 😀 Ale też to nieważne. 🙂 Z tkanki tłuszczowej jeśli ubyło, to niewiele, bo chociaż rzeczywiście spędziłam ten czas aktywnie (średnio 21000 kroków dziennie, dwa razy bieganie, dwa razy siłownia na świeżym powietrzu), to jadłam też solidnie (średnio 2900kcal dziennie). 

glikogen spadl i tyle ;) to tak samo jak u mnie teraz. lenia dostalem i cwicze raz na tydzien to i waga spada 😅 

Kurde Fronciara fajnie mieć taką wysportowana fit dziewczynę 😜 

Oj niegrzeczna. To mi powiedziałaś że od biedy możesz chodzić na tą siłownię na świeżym powietrzu. A Ty sama chodzisz tam dwa razy dziennie? 

W takiej sytuacji mogliśmy wprowadzić mój sposób na szybki progres w podciąganiu. 

Dj, skąd ty wziąłeś siłownię dwa razy dziennie u mnie? 😀 Napisałam, że byłam dwa razy na siłowni - w ciągu całego siedmiodniowego pobytu nad morzem. 😄 A kiedy pisałam, że od biedy mogłabym chodzić codziennie na tę oddaloną siłownię, to miałam na myśli swoje miasto, a nie to, co wstawiłam na zdjęciu, bo to w Międzyzdrojach, gdzie byłam teraz przez tydzień. 😄 

DJ ja zrozumiałam, że dwa razy w ciągu tego wyjazdu 😉 

Aaa niezła wtopa 😌 Mam takie zaległości z forum że czytam po łebkach no tak to potem wygląda 😂😂 

jak zwykle?  

Gawenzi - na początku sierpnia też byłam tydzień na wczasach i też waga po przyjeździe pokazała dokładnie 59,7kg czyli ponad kg mniej od wagi przed wyjazdem. 😂 Tak jak Vibo mówi, pewno glikogen. 

Xpand, sport jest fajny, po prostu, to trochę z jego fajności skapuje na człowieka. 😄 Ale za komplemencik dziękuję! ☺️